Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

Wojna kobiecymi oczyma

Obraz
Książka wydana w dobrym momencie, kiedy młodzież wciągnięta w wir historii Polski dzięki takim produkcjom jak „Czas honoru” itp., mogła stać się kontynuacją klasyki polskiego reportażu/wywiadu rzeki. Pamiętam ze szkoły średniej lektury autorstwa Hanny Krall czy Zofii Nałkowskiej pisane prostym, rzeczowym językiem, bez zbędnej narracji czy górnolotnych słów, a mimo wszystko… bardzo mocno przemówiły głosem ofiar okupacji, II wojny światowej w ogóle. Jak z ewokacją tych ciężkich przeżyć poradzą sobie „Dziewczyny z Powstania” i podobne opracowania? Anna Herbich, Dziewczyny z Powstania Jedenaście bohaterek odkrywa przed czytelnikiem swoją przeszłość bolesną, pełną grozy, a nawet goryczy. Autorka wyciąga od swych bohaterek nie tylko wspomnienia związane stricte z działalnością w AK, podczas samego powstania, ale również historie, które potoczyły się dalej, już w powojennej rzeczywistości. Ta nowa Polska, o którą tak zaciekle walczyły narratorki razem z rodzinami, przyjació

Książka o sumieniu i Ameryce (albo sumieniu w Ameryce)

Obraz
"Wczoraj w kościele pan Stone postawił wartownika. Mnie też przydałaby się warta. Ktoś, kto będzie mnie strzegł, prowadził i opowiadał o wszystkim, co widzi, bez wytchnienia. Potrzebny mi wartownik, który powie: ten człowiek mówi to, ale ma na myśli tamto. (...) Który sprawi, że dostrzegę różnicę." Słowa te wypowiada główna bohaterka powieści Harper Lee, kiedy jej świat legł w gruzach. Harper Lee, Idź, postaw wartownika Harper Lee, amerykańska pisarka, zadebiutowała powieścią "Zabić drozda", która ukazała się w latach 60. XX wieku. Od razu zyskała status bestsellera, a pisarka otrzymała za nią prestiżową nagrodę Pulitzera. "Idź, postaw wartownika" ukazała się po 55 latach i jest kontynuacją literackiego debiutu Lee. Bohaterką powieści jest 26-letnia Jean Louise Finch, która powraca na urlop do rodzinnego Maycomb w stanie Alabama. Jest kobietą "niezależną", ponieważ nie zależy jej ani na stroju, ani na "pokazach w towarzystwie&qu

Conan czy Wiedźmin? Kogo przypomina Jakub Wędrowycz?

Obraz
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, aby przyniósł wszystkim miłośnikom czytania nowych wspaniałych lekturkowych wrażeń, ciekawych odkryć, niebanalnych refleksji i w końcu - przyjaciół,z którymi można się dzielić polekturowymi wrażeniami! Noworoczny post to nie będą tylko życzenia dla moli książkowych, booktropicieli czy dla tych jeszcze niezdecydowanych; będzie o "polskiej odpowiedzi na Conana Barbarzyńcę" - jak czytam na okładce jednej z powieści Andrzeja Pilipiuka. Andrzej Pilipiuk, Homo bimbrownikus O powieściach Pilipiuka dowiedziałam się od Kacpra, który startował w pierwszej edycji booktalkingu organizowanego przeze mnie w gimnajzum. Chłopiec tak barwnie opowiadał o Jakubie Wędrowyczu, że nie sposób było przejść obojętnie. Gdy spytałam, którą część poleca, odpowiedział, że wszystkie są tak samo zabawne i tak samo ciekawe, a przede wszystkim przemycają taki sam obraz Polski. Jaki? Zamierzam Wam o tym nieco napisać. "Homo bimbrownikus" składa się z