Przejdź do głównej zawartości

Know-how akcji Cała Polska czyta dzieciom

Cała Polska Czyta Dzieciom dopiero się rozkręca w szkole, w której pracuję i inicjuję tę świetną i satysfakcjonującą imprezę, lecz niezmiernie wypompowującą energię. Jeśli jesteś początkującym bibliotekarzem i nie wiesz, jak się do wielkiej akcji zabrać, mam na to sposób.

Know-how akcji Cała Polska Czyta Dzieciom

Akcja trwa tydzień, więc spokojnie możesz pisać i mówić o Tygodniu Czytania. W szkole zorganizowanie czytania w soboty i niedziele nie wchodzi w grę, zresztą nie ma co na siłę spędzać ludzi na boisko czy klas. Pięć dni wystarczy na przygotowanie akcji z hukiem.

W tym roku hasło kampani propaguje czytanie pokoleniowe. Ja wymyśliłam sobie inne: "Miasto i jego mieszkańcy" - dlatego, że to pierwsza akcja w mojej szkole. Co mnie inspirowało? Mapa Namysłowa wykonana wspólnie z dziećmi oraz stare i dobre wiersze Tuwima, Brzechwy.
Mapa miasta została wykonana przy innej okazji, ale w ciągu pierwszego dnia kampanii można zaprosić, np. burmistrza, prezydenta miasta czy przedstawiciela urzędu na czytanie, jak i na wspólne wykonanie planu miejscowości. Wówczas można przeczytać wiersz Tuwima pt. "Warszawa", porozmawiać o zabytkach stolicy i rodzimej miejscowości i ważnych obiektach dla miasta. 

Gdy plan gotowy, my - bibliotekarze- jesteśmy gotowi do przeprowadzenia kolejnego spotkania. Weźmy, powiedzmy, leśniczego. Nie ma miasta bez lasów, parków, miejsc zieleni. Co czytać? Wiersze Brzechwy o zwierzętach, "Ptasie radio" Tuwima, wybór jest naprawdę duży. Co robić z dziećmi? Rozmawiać o zachowaniu się w lesie, bezpieczeństwie i zagrożeniu pożarami  w czasie suszy czy dzikich biwaków, o dokarmianiu zwierząt - tematów profilaktycznych również jest wiele. Na koniec dzieci mogą "zalesić" miasto, czyli wykonać drzewa, figurki zwierząt - wszystko zależy od wieku i możliwości dzieci.

Dzień trzeci najlepiej jak będzie przerwą od prac plastycznych, które szybko mogą się znudzić dzieciom. Ja w tym roku postawiłam na zajęcia na sali gimnastycznej z utalentowaną zapaśniczką - wicemistrzynią Polski kadetek. Ola wykonała "zapaśniczą" rozgrzewkę, opowiadała o sporcie i wyrzeczeniach, jeśli marzy się o karierze sportowca i o medalach.

Czwartego dnia powróciłam do planu miasta. Są obiekty, są mieszkańcy, są lasy, ale brakowało nam na drogach znaków, pasów dla pieszych, ostrzeżeń. Zaprosiłam na spotkanie policjanta - nikt inny lepiej by dzieciom nie opowiadał o bezpieczeństwie na drogach i nie tylko - ale chciałam, aby i dzieci weszły w jego rolę. Wymyśliłam sobie, że będą tropić złodziejaszków. Ukryłam na mapie kieszonkowców, rabusiów, ale też i inne sytuacje - kraksy, kolizje, zagubione dzieci czy pieski - a zadaniem dzieci było postawienie obok figurki policjanta. Tym samym dzieci uświadomiły sobie obowiązki naszych stróżów prawa. Czytany był wiersz Brzechwy pt. "Przygoda Lutka, historia krótka", który sprowokował dyskusję o znakach drogowych i uważaniu na przejściu dla pieszych.

Jutro, czyli piątego dnia trwania kampanii, przychodzi strażak. Szczęśliwym trafem jeden z pierwszaków namalował palącą się Biedronkę. Jutro będziemy ją gasić z zastępem strażaków. Co będzie czytane? Wiersz Brzechwy "Pali się". W co się będziemy bawić? Jeszcze nie wiem, dlatego kończę i biorę się do myślenia.

Pozdrawiam


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...