"Zaskórniaki i inne dziwadła z krainy portfela" - podstawy ekonomii dla dzieci

Pisałam kiedyś o "Pestce, dropsie i cukierku" tegoż samego autora jako o... niewypale. Sięgnęłam po "Zaskórniki..." i jest to ciekawsza forma przekazania ekonomicznych podstaw dla dzieci. Bo czemu dzieci nie miałyby się znać na ekonomii?


Grzegorz Kasdepke, Zaskórniaki i inne dziwadła z krainy portfela


Książka, bardzo obszerna i bardzo kolorowa - świetna robota Daniela de Latour, dzieli się na rozdziały tematyczne. Każdy poświęcony jest zagadnieniu ekonomicznemu, na końcu którego znajduje się krótkie fachowe wyjaśnienie. Gdyby komuś przyszło do głowy (!) uczenie ekonomii w pierwszej klasie szkoły podstawowej, miałby świetny materiał do pracy. Jeden rozdział - jedna jednostka lekcyjna.

O ile opowiadania nie zawsze są trafione - moja osobista opinia, ale biorę pod uwagę fakt, że pisanie o ekonomii jest karkołomne - to wyjaśnienia okazują się pomocne, a dobrą robotę robią odniesienia do sytuacji aktualnej w czasie pisania swoistego podręcznika. Drugi rozdział - cyrkowy - wydaje mi się bardziej dopracowany pod kątem fabularnym.

Koncepcja jest dość ciekawa i dla dziecka i dla dorosłego. Warto budować wiedzę ekonomiczną od dziecka, ponieważ w przyszłości łatwiej człowiek będzie się rozeznawał w współczesnej mu rzeczywistości politycznej i gospodarczej. Taka wiedza może okazać się cenna, zwłaszcza jeśli przekaz medialny może okazać się... niedostateczny.

Kupiłam w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Drzewo kłamstw”... hit książkowy, który mógłby być również hitem filmowym

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie