Przejdź do głównej zawartości

Książka pod choinkę dla dzieci i dorosłych

Od ostatniego wpisu minęło sporo czasu, ale końcówka roku kalendarzowego w szkole jest bardzo zabiegana, zwłaszcza jak się przenosi ponad 4 tysiące książek z góry na dół - dobrze, że chociaż w tym kierunku (sic!). Przygotowując się do zajęć świetlicowych - bibliotekarz w szkole pełni cały wachlarz "usług" w szkole - "nadziałam" się na książkę "Opowiadania wigilijne" łódzkiego Wydawnictwa LITERATURA (z roku 2016). Prawdopodobnie sama kupiłam tę książkę dla najmłodszych uczniów i ich rodziców, ale w ferworze obowiązków, przyznaję się bez bólu - ZAPOMNIAŁAM O NIEJ.  I dopiero teraz, odkrywam jej uroki przed Wami.


Opowiadania wigilijne pod choinkę od polskich pisarzy

Czyje utwory się tu znajdują? Od "bożyszczy" współczesnych dzieciaków, jak :Grzegorz Kasdepke, Barbara Kosmowska, Anna Onichimowska, do "bożyszczy" rodziców, kiedy byli dziećmi: Ludwik Jerzy Kern i Wanda Chotomska. Grono autorów tomu opowiadań zadowoli każdego, nie tylko wytrwanego czytelnika, ponieważ utwory tu zebrane i wzruszają i bawią, a i jeszcze ten sentyment, kiedy czyta się tak dobrze znaną z dzieciństwa "Choinkę" Kerna...

Opowiadania zabierają dziecko w podróż po świątecznych tradycjach, wyjaśniają prawdziwy sens, czasem w bardzo współczesny sposób, jak np. "Anioł w supermarkecie". Pokazują też, że święta to czas, w którym jesteśmy wszyscy razem weseli, kiedy spełniamy czyjeś marzenia i jeśli tylko chcemy, uszka z barszczykiem, krokieciki i inne pychotki możemy jeść w lipcu "w entourage'u" z papierowego śniegu. Szybko można stracić sens Świąt Bożego Narodzenia, co zostało uchwycone w opowiadaniu "Wigilia na dwa łóżka" Barbary Stenki, ale autorka jednocześnie w zabawny i nieoczekiwany sposób pokazuje, że święta to rodzina w komplecie, bez względu na gorączkę i wypieki na policzkach.

Opowiadania i bajki, ponieważ bajki - takie współczesne - też się tu znajdują - uczą dzieci prawdziwej postawy wobec świąt, a rodzicom przypominają, że nie prezenty, nie ekstra "wypasione" ozdoby na choinkach i wyszukane potrawy liczą się w przeciągu tych kliku świątecznych dni. Ciekawie, dowcipnie, mądrze i w skromnych, ale bardzo pięknych ilustracjach, "Opowiadania wigilijne (...) od polskich pisarzy" mogą być świetnym prezentem pod choinkę dla dziecka, idealną lekturą na zajęcia z biblioterapii, ciekawą alternatywą dla lekcji z najmłodszymi, że o zajęciach w świetlicy nie wspomnę (sic!). Nie moralizują za bardzo, uczą w sposób mądry, nieprzegadany, a poszerzenie perspektywy postrzegania świąt o aspekt rodzica (opowiadanie Beręsewicza "Podłużna paczka" bawi na całego!) i zwierzaka domowego (kochany FOKSIO i KAKTUS!), sprawią, że niejedna łza szczęścia i wzruszenia, zakręci się w oku dziecka... i rodzica! Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...