Przejdź do głównej zawartości

Co się nie śniło filozofom... - "Silver. Druga Księga Snów" Kerstin Gier

Przyznam szczerze, że słabo pamiętam pierwszą księgę. Co pewnie oznacza, że nie wciągnęła mnie historia nastolatków zakradających się w nocy do cudzych snów. Przyznać jednak muszę, że drugą księgę pochłonęłam jak rogaliki pocieszenia Lottie - w mig, a trzecią - chyba jeszcze szybciej. Ale najpierw o drugiej.

 

Kerstin Gier, Silver. Druga Księga Snów 

 

Pomijając nieco "babciową" szatę graficzną książki, napiszę, co mnie najbardziej zaangażowało do czytania, a właściwie nie-odrywania-się od fabuły.

Tym razem była to atmosfera mającej się wydarzyć tragedii, a której bohaterką była zamknięta w zakładzie psychiatrycznym Anabel - jak pamiętamy z części pierwszej, chciała złożyć ofiarę (ludzką) dla Pana Cieni i Mroku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego - ot kolejne tragiromansidło z wątkiem fantastycznym, czy raczej demonicznym, dla nastolatków, gdyby nie fakt, że fabuła dzieje się w snach. To ocaliło cały ten "gotycki" temat.

A w snach, jak wiadomo, może wydarzyć się wszystko - przyjaciel staje się wrogiem, wróg przyjacielem, wróg zostaje wrogiem, a przyjaciel przyjacielem. Może się również okazać, że sen stanie się jawą, a jawa snem. To kolejny czynnik, który nadał tempa akcji i sprawił, że wsiąkało się w treść.

Dalsze czynniki wsiąkania w fabułę mają wiele wspólnego z zagadkami, zemstą i... skandalami. Nastolatkom powinna powieść przypaść do gustu. Nie jest taka szablonowa, a porusza - mimo wszystko - wątki miłosne, przyjaźni rówieśniczej, patchworkowej rodziny, akceptacji i wybryków młodzieży, a także hejtu. Jeśli tylko przebrnie się przez pierwszy tom...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...