Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Nowość w bibliotece szkolnej!

Obraz
Rick Riordan, Apollo i Boskie Próby , t.1: Ukryta wyrocznia Znany wśród młodzieży krzewiciel mitologii greckiej (rzymskiej i też skandynawskiej) próbuje zainteresować nastolatków dziejami „boskiego” Apolla. Powrót do tematu, który zapewnił Riordanowi sukces, czy i tym razem również zaniesie autora „Percy Jacksona…” na szczyty bestsellerów? Możliwe. Jednak należy mieć na uwadze, że jest to zabieg dość ryzykowny. W końcu i ulubiona potrawa może się przejeść. Fani poczytnych przygód młodego herosa mogą się zawieść… Albo i nie. Sprawdźmy. Powieść zaczyna się dość interesująco. Niemalże wciąga czytelnika w mroczne zaułki Nowego Yorku i wzbudza współczucie dla Apollina. Lalusiowaty bóg napytał sobie biedy i został ukarany przez gromowładnego Zeusa, swego nieprzejednanego ojca. Karą jest zesłanie na ziemię, pozbawienie boskich przywilejów i standardowa próba u jednego z herosów. Dla Apollina to istna męka Tantala! Niewyobrażalne okrucieństwo ze strony rodziciela! Lamenty boga są

Ile procent Krzyżaków jest w "Krzyżakach"?

Obraz
W szkolnej bibliotece wypożycza się głównie lektury. Niestety, to fakt. Ile razy przychodzą uczniowie, z miną na cmentarz, bo pani od polskiego kazała wypożyczyć lekturę, a później nazbyt "uczciwie" uświadamiają bibliotekarza, że: "I tak przeczytam streszczenie...". Niestety, to też fakt. Takim top of the top rankingu cierpiętniczego oblicza związanego z obowiązkiem wypożyczenia lektury szkolnej jest moment, w którym uczniowska brać przychodzi po "Krzyżaków". Chociaż nie... Największy ból wychodzi na ich twarzyczkach wtedy, kiedy została już wersja - jak ja ją nazywam - sauté , czyli bez ściągawek. Skąd ta reakcja? Czy naprawdę należy bać się "Krzyżaków"? Główny problem negatywnych reakcji ze strony uczniów leży w braku znajomości problemu, zagadnienia. Oczywiście, też po stronie obowiązku. Swoją drogą, czy gdyby "Krzyżacy" byli zakazaną lekturą, młodzież chętniej sięgałaby po nich? ... Przeraża też objętość. Kto z obowiązku polub

Słowo o Sienkiewiczu... cz. 2

Obraz
Sienkiewicz zyskał niebywałą sławę jako autor powieści historycznych. Współczesna krytyka polska nie oszczędzała mu przykrych komentarzy w rodzaju "pisarz tendencyjny", "autor bzdurnych romansideł i papierowych postaci", "historii wyssanych z palca" itp. Natomiast Zachód i reszta świata zaczytywała się w "Quo vadis", i Trylogii, ubolewając, że setki, tysiące kilometrów utrudniają spotkanie się z autorem. Sienkiewicz doceniał każdą krytykę, a do swej pracy podchodził bardzo serio. Poważnie też potraktował dzieci i swoje dziecięce marzenia. Powieść współczesna i Afryka Przyjaciele poradzili Sienkiewiczowi napisanie powieści opowiadającej o życiu współczesnym, aby krytyka nieco ochłonęła. Tak powstało „Bez dogmatu” (1890). Atakowano powieść za biografizm… Po części jest to prawda. Bohater - hrabia Płoszowski, nie wierzy w nic, jest kosmopolitą, ale jak ma się żenić to tylko z Polką. Powieść przypadła do gustu społeczeństwu, choć moc

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Obraz
Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surowym k

Sienkiewicza albo się kocha, albo… część 1

Obraz
Autor wielu poczytnych dzieł nie miał szczęścia do polskiej krytyki, za to miał dla niej sporo cierpliwości. Stał się jedynym polskim ówczesnym celebrytą, stąd też prasa warszawska, krakowska, ba, europejska zarabiała na ploteczkach à propos pana Sienkiewicza. O czym tak huczała cała Europa i Świat? Za co go pokochali m.in. Tołstoj? I z jakiego powodu William Faulkner napisał: „Sienkiewicz znał odpowiedź od samego początku: ku pokrzepieniu serc”? Po kolei. Narodziny „pierwszorzędnego pisarza wśród pisarzy drugorzędnych” Henryk Sienkiewicz przyszedł na świat 5 maja 1846 roku w Woli Okrzejskiej. Jego matka skoligacona była ze znanymi w historii personami, m.in. z księdzem Cieciechowskim i pisarką Deotymą, co później krytyka wytykała pisarzowi po wydaniu Trylogii. Rodzina Sienkiewiczów albo trafiała na wyjątkowo „trudne” majątki ziemskie, albo nie umiała nimi zarządzać. Wola nie przynosiła zysków, mnożyła długi, więc Sienkiewicze z córkami i synem sprzedali wszystko i przenieśli

Back to work, back to school, back to... books & blog!

Obraz
Powrót do szkoły wcale nie musi być taki straszny. To trochę tak, jak "zmuszanie się" do czytania lektury. Najpierw czyta się krótką informację z tyłu okładki, o czym będzie fabuła. Podobnie jest ze szkołą - każdy wie, czego mniej więcej się spodziewać. Sprawdziany, testy, projekty, czasami imprezy szkolne, prawie zawsze prace domowe itp. - oto szkolna rutyna. Albo szkolna przygoda - zależy jak się do tego podejdzie. Później trzeba przebrnąć przez kilka, kilkanaście stron, aż się wreszcie akcja rozkręci a czytelnik nie zauważy, kiedy sam zostanie wciągnięty. Jeśli w szkole uczeń przetrwa wrzesień, reszta miesięcy nauki pójdzie z górki. Ostatecznie czytelnik będzie usatysfakcjonowany faktem, że przeczytał książkę. W przypadku szkoły - uczeń będzie szczęśliwy, że doczekał wakacji. Uczenie się i czytanie mają wiele wspólnego. Po trosze jest to obowiązek, dla niektórych przyjemność w odkrywaniu świata i własnych umiejętności. Mała uwaga do Czytelnika: &q