Przejdź do głównej zawartości

Back to work, back to school, back to... books & blog!

Powrót do szkoły wcale nie musi być taki straszny. To trochę tak, jak "zmuszanie się" do czytania lektury.

Najpierw czyta się krótką informację z tyłu okładki, o czym będzie fabuła. Podobnie jest ze szkołą - każdy wie, czego mniej więcej się spodziewać. Sprawdziany, testy, projekty, czasami imprezy szkolne, prawie zawsze prace domowe itp. - oto szkolna rutyna. Albo szkolna przygoda - zależy jak się do tego podejdzie.

Później trzeba przebrnąć przez kilka, kilkanaście stron, aż się wreszcie akcja rozkręci a czytelnik nie zauważy, kiedy sam zostanie wciągnięty. Jeśli w szkole uczeń przetrwa wrzesień, reszta miesięcy nauki pójdzie z górki.

Ostatecznie czytelnik będzie usatysfakcjonowany faktem, że przeczytał książkę. W przypadku szkoły - uczeń będzie szczęśliwy, że doczekał wakacji.

Uczenie się i czytanie mają wiele wspólnego. Po trosze jest to obowiązek, dla niektórych przyjemność w odkrywaniu świata i własnych umiejętności.

Mała uwaga do Czytelnika:
"Pamiętaj o tym, że to Ty decydujesz, jaki będzie dla Ciebie rok szkolny. Może być pełen frajdy, przygód, wyzwań, jeśli się zaangażujesz, jeśli będziesz aktywny. Może być też nudny i dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi, właśnie taki, jeśli przyjmiesz postawę pasywną i od razu się poddasz.
Pamiętaj również o tym, że to, co włożysz w naukę od siebie, wróci to kiedyś do ciebie, czyniąc Cię lepszym człowiekiem. Nie wierzysz? To przekonaj się sam".

W nowym roku szkolnym życzę Ci dużo przygód i odkrywczych podróży w zakamarki świata nauki i świata książki. Bądź niczym odkrywca - podejmij wyzwanie i UCZ SIĘ i CZYTAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To wcale nie jest trudne. Trzeba zrobić tylko pierwszy krok. Życzę Ci tej śmiałości :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...