Dziś jest tak samo ważny dzień dla Dzieci jak Dzień Dziecka

"Dziś jest tak samo ważny dzień dla Dzieci jak Dzień Dziecka" - w taki właśnie sposób rozpoczęłam zajęcia z pierwszakami. Po krótkim wyjaśnieniu "maluchom", że dawno temu (dla nich rok 1989 to czas zaprzeszły!) kraje na świecie wypracowały dokument ważny dla wszystkich dzieci - Konwencję o prawach dziecka. Jakie dzieci mają prawa i gdzie można o tym poczytać? Jest kilka całkiem sensownych książek.


Anna Czerwińska-Rydel, Renata Piątkowska
Moje prawa ważna sprawa!

Pierwsza z propozycji wprowadza dzieci i dorosłych w świat praw i obowiązków. Ciekawe ilustracje, jak i historie "z życia wzięte" ukazują, że k
ażdy, ponieważ jako dorośli też musimy przestrzegać pewnych praw i dbać o respektowanie swoich własnych, ma prawo m.in. do autonomii, do rozwoju, ochrony i bezpieczeństwa, zachowania własnych poglądów, posiadania czasu wolnego i bycia z własną rodziną. Historyjki, których łącznie jest 16, czasem zabawnie, czasem ze wzruszeniem snują opowiadania o problemach dzieci i o tym, jak nieraz trudno zrozumieć świat dorosłych z ich całym systemem nakazów-zakazów. 
Podoba mi się w tych historiach, że nie są przegadane, nie są zbyt "kaznodziejskie", jeśli wiecie o jaki ton mi chodzi. Opowiastki o uczniach trzaskających drzwiami, nie mogącymi oderwać wzroku od komórki, o małych buntownikach i dzieciach z różnych zakątków świata, które nie mają tyle luksusów co nasze uświadamiają, że prawa idą w parze z obowiązkiem. To jest duży plus wychowawczy tej ładnie wydanej i mądrej książeczki.



Joanna Olech
Mam prawo i nie zawaham się go użyć!

Świetna książka, z której - myślę, że - i sam prof. Bettelheim byłby dumny, oprowadza dziecko po zawiłych ścieżkach życia. Bohaterami są postaci z bajek, baśni polskich i znanych na całym świecie, jak na przykład główna bohaterka Czerwony Kapturek. Razem z innymi postaciami przekazuje czytelnikom starszym i tym młodszym wartości płynące z mądrego korzystania ze swoich praw, a nawet uczy, jakie w końcu są te prawa: do nauki, do zabawy, do nietykalności, zwłaszcza cielesnej, do normalnego rozwoju w komfortowych warunkach.
Bohaterka chętnie poucza inne postaci, jak powinny reagować, jeśli ktoś łamie prawa dziecka. Zawsze wtedy wyciąga, jak mag królika z kapelusza, zwoje z prawami dziecka i odczytuje je nagłos.

Obie propozycje przełamują tabu i obie propozycje świetnie sprawdzają się na zajęciach z dziećmi - jako inspiracje do dyskusji i do działania. Polecam

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Drzewo kłamstw”... hit książkowy, który mógłby być również hitem filmowym

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie