Historie opowiedziane przez dziadka zawsze są...

Debiutujący Ramson Riggs może spodobać się czytelnikom lubiącym historie "ze strychów". Autor umiejętnie łączy stare osobliwe zdjęcia, z opowieścią o starszym osobliwym emigrancie z Polski, który już jako osobliwy dziadek nie mniej osobliwego wnuczka karmi historiami swojego dzieciństwa... również osobliwego. 

Śmierć dziadka mocno zaskoczyła nastoletniego już wnuczka, tym bardziej, że okoliczności zgonu były nader dziwne, by nie powiedzieć... osobliwe. Być może to przywidzenie, ale jakieś licho czaiło się w parku, przy miejscu śmierci dziadka. Ale widział je tylko Jacob. Uznany za "świra", wyjeżdża na terapeutyczny pobyt do odległej Walii, do miejsca, dzięki któremu mógł się zderzyć z legendą dziadka. Dla rodziców i psychologa była to wycieczka, która miała na zawsze, choć w brutalny sposób, wyleczyć Jacoba z pięknych, wręcz baśniowych, wspomnień o dziadku. Ale Walia, a tym bardziej osobliwy dom pani Peregrine, kryła wiele tajemnic. 

Szesnastolatek nie na długo odzyskuje spokój i radość, albowiem na takich jak on i podopiecznych pani Peregrine - sierot obdarzonych niezwykłymi talentami - czeka mnóstwo niebezpieczeństw. Czy uda się ocalić dziadka i jego przyjaciół? Trzeba koniecznie przeczytać.

Książka jest nie tylko starannie napisana, zaplanowana tak, by po kawałeczku odkrywać tajemnicze pochodzenie dziadka Jacoba. Autor zadbał o szatę graficzną, innymi słowy - zaopatrzył strony w kolekcję niezwykłych starych zdjęć, które przerażają, ale trudno oderwać od nich oczu, mimo że straszą.

A tutaj znajduje się booktrailer:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Drzewo kłamstw”... hit książkowy, który mógłby być również hitem filmowym

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie