Przejdź do głównej zawartości

Podróże z Bolkiem i Lolkiem

Kto powinien zostać ambasadorem polskiej kultury? Bolek i Lolek. To nie żart. Ta dwójka sympatycznych łobuziaków bawiła już kilka pokoleń i najważniejsze - będzie bawić również nowe.


Przyznać się muszę, że nie lubiłam tej bajki jako dziecko, które pamięta jeszcze seanse w kinie dla przedszkoli. Lepszy był Reksio i "Zaczarowany ołówek". Do Bolka i Lolka przekonałam się dużo później. Dużo. Później. W pracy bibliotekarza.

Na warsztat recenzencki biorę książkę "Bolek i Lolek na szlaku polskich kultur". Dokładnie: "polskich kultur", a nie "polskiej kultury". Może czasem nie chcemy się przyznać, ale w naszym kraju żyje wiele kultur, po których Bolek i Lolek oprowadzą czytelnika. Wraz z nimi i bardzo ciekawymi ilustracjami "na bogato" odwiedzimy śląską rodzinę na śląskim niedzielnym obiedzie. Weźmiemy udział w corocznym krakowskim Lajkoniku. W Gorzowie Wielkopolskim zatańczymy w rytmie cygańskiej muzyki i posłuchamy gry na kozłach (uwaga: żadne zwierzę nie ucierpiało w czasie gry). Odwiedzimy Ormian, Karaimów, Łemków i Tatarów. Potańczymy, pojemy, pobawimy się i dowiemy się co najistotniejsze o tym, o czym każdy słyszał, lecz nie powtórzy.

W tej książce edukacyjnej podoba mi się konstrukcja fabularna. Każde odwiedziny są połączone nie tylko postaciami tytułowych touristguide'ów, ale i bohaterami, których odwiedzają. Są tu również ćwiczenia na spostrzegawczość utrwalające wiedzę nabytą w czasie czytania.

To dobra książka do zwiedzania Polski, siedząc we własnym fotelu czy leżąc na tapczanie.

Autorem tekstu jest Dorota Majkowska-Szajer. ilustracje wykonała Sara Szewczyk. Książkę wydało wydawnictwo ZNAK.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...