„Poppintrokowie” zabawne historyjki z morałem
Joanna Olech, Poppintrokowie. Opowiadania z magią i dreszczem
Książka dla dzieci dalej poucza i moralizuje – jak pierwowzory literatury dziecięcej z XIX wieku. Czyni to jednak z dawką poczucia humoru i współczesności. Czasem wkracza magia, kiedy rzeczywistość wydaje się bezradna z panoszącym się złem. Ale tylko czasem...
Joanna Olech w pełni połączyła wszystkie powyższe czynniki – opowiadania są bardzo współczesne, przezabawne i moralizujące. W tomie znajdziecie różne historyjki dla młodzisz i starszych odbiorców. Jest tu historia nieśmiałości i przyjaźni, agresji wobec słabszych, cynizmu i braku kultury wobec starszych osób.
Opowiadania można śmiało wykorzystać na lekcjach wychowawczych czy na zajęciach bibliotecznych, a nawet na biblioterapii, przynajmniej na początku i dla początkujących biblioterapeutów. Jeśli zależy Wam na dawaniu drogowskazów uczniom, rozmowie z nimi o tym, co ważne i uświadamianiu im, że często bagatelizujemy życzliwość, dobroć i otwartość, to „Poppintrokowie” zrobią swoje bez kaznodziejstwa. Rzeczywistość dookoła sugeruje, że takie „prospołeczne” cechy są archaiczne, gdyż liczy się „przebojowa” osobowość, gdzie nie zawsze „przebojowość” jest czymś pozytywnym, i myślę sobie, że „Poppintrokowie” świetnie pokazują, jak bardo mylny jest ten „przebojowy” stereotyp.
Podsumowując, warto mieć ten tom opowiadań w bibliotece szkolnej, ale też prywatnej, domowej. W dodatku to bardzo ładne wydanie graficzne.
Komentarze
Prześlij komentarz