Przejdź do głównej zawartości

Miecz przeznaczenia ma dwa końce... na jednym jest Geralt a na drugim...?

 Zbiór opowiadań kontynuujący przygody wiedźmina Geralta z Rivii. Na "Miecz przeznaczenia" składa się sześć opowiadań: "Granica możliwości", "Okruch lodu", "Wieczny ogień", "Trochę poświęcenia", "Miecz przeznaczenia", "Coś więcej" - poszerzają one znacznie wiedzę na temat wiedźmińskiego kodeksu oraz burzliwego związku Geralta z czarodziejką Yennefer.

W każdym z tych opowiadań Sapkowski dostarcza mnóstwa wrażeń i dowcipu oraz nostalgii. W "Granicach możliwości" i "Wiecznym ogniu" potwory, które w obiegowej opinii ludu powinny już dawno wymrzeć, wcale nie są takie potworne. W otwierającym zbiór opowiadaniu to smok udziela lekcji wiedźminowi i Yennefer, lekcji wiary w sprawy beznadziejne. W "Wiecznym ogniu" Sapkowski zwraca uwagę na to, że natura tworząc przepotworne potwory, to one mają prawo w tej naturze egzystować i ludziom nic do tego. Reasumując w każdym niemal opowiadaniu Sapkowski daje swej dwójce nieszczęśliwych kochanków szanse na udany związek, by za moment ich znowu skłócić. Najdobitniej ten stan rzeczy utrwala opowiadanie "Trochę poświęcenia", w którym Geralt dostaje angaż na swata syrenki i króla jegomościa. Monotonnie (to za dużo powiedziane) rozterek sercowych przełamuje nowa postać - Dziecko Niespodzianka - Lwiątko z Cintry. Wkrada się ona do wiedźmińskiego serca równie szybko co Yennefer i mąci, bardzo mąci w wiedźminowym życiu.

Jeśli w pierwszym tomie opowiadań o Geralcie z Rivii, wiedźmin, faktycznie, był zimnym draniem, który nie przepuszcza okazji na zysk i bonusy, w tym opowiadaniu wiedźmin resocjalizuje się na tyle, by zrezygnować z przeznaczonego mu dziecka. Budzą się w nim instynkty może ojca (?), może po prostu nie widzi w tym sensu albo słowa babki Lwiątka z Cintry zapuściły w nim wątpliwości. W każdym razie, tytułowy miecz przeznaczenia jest węzłem wiążącym ze sobą dwoje ludzi, więc rezygnacja Geralta jest bezcelowa. Ale Geralt jak to Geralt działa zawsze na przekór, myśląc że jedynym przeznaczeniem jest śmierć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sienkiewicz - celebryta i pięć razy Maria

Henryk Sienkiewicz zawsze podobał się kobietom i on wybierał te szczególnie piękne i urocze. Pierwszą była Maria Keller, z którą już prawie miał się ożenić, gdyby nie zbytnia szczerość w listach. Niepotrzebnie Sienkiewicz użalał się bogatej narzeczonej, że skąpi sobie w uzdrowisku w Ostendzie. Rodzice Kellerówny obawiali się, że przyszły zięć - bez porządnego fachu - nie zdoła utrzymać córki. Więc dostał pierwszego kosza. Po powrocie z Ameryki Sienkiewicz nie umiał usiedzieć na miejscu. Warszawa mu obrzydła, a ponieważ końskim zdrowiem też się nie cieszył, miał usprawiedliwienie. We Włoszech - druga ojczyzna - spotkał rodzinę Szetkiewiczów z córką Marią. Podchody trwały około roku. Obawy rodziców te same - brak stałej posady, brak pieniędzy. Pomocni okazali się przyjaciele, zwłaszcza Godlewscy, którzy „wychodzili” Sienkiewiczowi piękną i uroczą żonę. Małżonkowie uzupełniali się idealnie, rozumieli się wspaniale. Marynia, która też przejawiała talenty literackie, była surow...

Pomysł na kreatywne lekcje biblioteczne

Czołem! Dzisiaj nie będzie czystej recenzji książki. Będzie pomysł na zajęcia biblioteczne. Kilka lat temu dowiedziałam się od uczniów o pierwszym (?) polskim gamebooku. Zaczęłam szperać w internetach co to jest gamebook - sprawa okazała się banalnie prosta. Gamebook to rodzaj książki, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z bohaterem i kierować akcją. Każdy paragraf daje kilka alternatyw. Co daje to uczniowi? Uczy się dokonywać wyborów, analizując sytuację. Ostatnio na zastępstwach zapoznaję uczniów z historią Janka, małego powstańca. Gamebook autorstwa Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego odznacza się zawrotną akcją i dość trudnymi wyborami - pozostać człowiekiem czy służba "żołnierska"? Uczniowie wczuli się w postać młodego Zawiszaka i udało im się tak pokierować jego losami - żywo przy tym dyskutując - że doszedł do finału żywy, choć nieco poobijany. Sami byli zaskoczeni, jak bardzo dali się "wkręcić" w powstańcze klimaty. Mieli tylko jedn...

Siostrzana miłość w baśniowej scenerii i legendarnym czasie

Juliusz Słowacki, Balladyna Jak zachęcić uczniów do czytania tekstów kompletnie im obcych? Zwłaszcza tak zawiłych jak "Balladyna" Słowackiego... Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale... "Balladyna" jest dobrym przykładem literatury fantastycznej (tak jest!), a także dotyczy problemu siostrzanej miłości/zazdrości. Ta uczennica, która ma siostrę, "Balladynę" powinna dobrze zrozumieć. Utwór ten napisał Juliusz Słowacki, autor dość trudnych liryków, poematów, dramatów. Trudność ta polega głównie na zawiłym języku naszpikowanym metaforami, symbolami, dowcipem, który w obecnych czasach nie musi być koniecznie zrozumiały. Niemniej, "Balladynę" - jeśli przerobi się ją na współczesny grunt - zaczyna się doceniać, zwłaszcza za wykreowanie głównej bohaterki, nie do końca typowego szwarccharakteru. Od czego zacząć? Słowacki, swoją wielką tragedię, stanowiącą część kronik historycznych Polski, umieszcza w odległych czasach. Tropem jest obecno...