Odwieczne pragnienie = niebezpieczne pragnienie
J.K. Rowling, Harry Potter i Kamień Filozoficzny
To prawdziwa rzadkość, że książkę napisaną dla dzieci i młodzieży czytają również dorośli. "Harry Potter" wciąga, po prostu. Od pierwszej strony. Chociaż dotyczy ona nudnego wujka i jeszcze nudniejszej ciotki Harry'ego. Intrygujące są jak zwykle tajemnice, więc i Dursleyowie takową mieli - Potterowie. Znany chwyt - wyklęci, przeklęci, czarne owce, wyrzutki, podrzutki, plamy na honorze dyrektorów fabryk świdrów i gospodyń domowych. Tfu! Czytelnik jednak takich "niechcianych" bohaterów uwielbia! Kto nie współczuje jedenastolatkowi mieszkającemu w schowku pod schodami ? Tym bardziej, że ów nastolatek odkrywa w sobie talent. Powoli. Całkiem przypadkowo wpycha wrednego kuzyna w paszczę węża boa.
Nieprzypadkowo Harry trafia do wymarzonej szkoły. Hogwart, Szkoła Magii i Czarodziejstwa, tu przyjdzie mu spędzić siedem lat... Tymczasem, po najlepszych jedenastych urodzinach, Harry Potter, dziecko z tajemniczą blizną w kształcie błyskawicy, trafia do domu Gryffonów. Uczy się niezbyt pilnie, jak to nastolatek, natomiast ma niesamowity talent do popadania w tarapaty. Narrator wartko opisuje przygody chłopca i dwójki jego przyjaciół - kujonki Hermiony Granger i fajtłapowatego Rona Weasleya. Czytelnik, nawet nie wie kiedy, zostaje wepchnięty do świata magii. Razem z Harrym chodzi na lekcje. Razem z Harrym gra w quidditcha. Razem z Harrym wchodzi do Zakazanego Lasu i stawia po raz pierwszy czoła swemu największemu wrogowi, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać.
Lord Voldemort i Harry, Chłopiec który przeżył, zostali splątani przeznaczeniem. W tym tomie zagrają o wysoką stawkę - kamień filozoficzny, odwieczne pragnienie wszystkich chcących skosztować nieśmiertelności. Dla chłopca i Voldemorta będzie to niebezpieczna gra, w którą wplątani zostaną przyjaciele Harry'ego.
Czarodziejski świat po raz pierwszy został pokazany z perspektywy miasta przełomu XX i XXI wieku. Rowling odchodzi od baśniowych scenerii. U niej czarodzieje jeżdżą na motocyklach, mają efekciarskie gadżety, żyją obok ludzi, których nazywają mugolami. Ten trik, jak i ten opisany powyżej oraz wróg rosnący w siłę to chyba główne powody powodzenia Harry'ego Pottera. Jeszcze humor, wartkość akcji, mądre przesłanie składają się na sukces. Plusem jest także "Kilka słów od tłumacza", w których wyjaśnia on tajniki magicznego świata, pojęcia, których statystyczny mugol nie zna. Jeśli tak ma wyglądać baśń XXI wieku, to jest godną następczynią swych XIX-wiecznych poprzedniczek. A może i lepszą!
Komentarze
Prześlij komentarz